Wymyśl swoje życie…
Mózg, myśli, kreacja
Czy wierzysz, że nasze myśli wpływają na nasze życie, że kreują naszą rzeczywistość? Czy obudziłaś się dzisiaj rano i świadomie kształtowałaś przyszłość? Wiesz dlaczego ludzie tego nie robią? Bo nie wierzą że to możliwe. Gdybyś była przekonana, że myśli kształtują rzeczywistość, jakie myśli wybierałabyś do myślenia? Tak, można wybrać co się myśli! Każdego dnia w naszej głowie pojawia się 60 – 70 tysięcy myśli, spośród tych myśli 90% – 95% jest identycznych do tych z poprzedniego dnia. Zatem te same myśli będą przesądzać o tych samych wyborach, i to niezależnie czy chodzi o drobne kwestie czy duże życiowe sprawy. Za dr Joe Dispenza, badaczem i twórcą, powtórzę „jeżeli wciąż dokonujemy tych samych wyborów, będą one prowadzić do tych samych zachowań, poprzez te same zachowania zyskamy to samo doświadczenie, to samo doświadczenie wywoła te same znajome emocje, które definiują tę samą tożsamość i sprawiają, że ciągle zachowujemy się w ten sam sposób”. Trudno się spodziewać, że powtarzanie tego schematu myślowego stworzy coś nowego w naszym życiu. A gdybyś chciała wykreować nową rzeczywistość osobistą czy nie sądzisz, że musiałabyś zmienić i to o czym i co myślisz?
Jeśli każdego dnia będziesz myśleć w ten sam sposób, będziesz podejmować te same decyzje, to mózg codziennie będzie powielał te same sekwencje, wzorce i połączenia. Kanadyjski badacz Donald Hebb wykazał, że grupy neuronów, które już raz zostały wyzwolone podczas procesu nyślowego, z większym prawdopodobieństwem aktywują się wspólnie w przyszłości, jest to nazywane zasadą Hebba, która niesie za sobą ogromne implikacje. To co przeżywamy emocjonalnie we wczesnym dzieciństwie, zapisuje się jako potencjalny wzorzec neuronalny czyli wzór łączenia się komórek nerwowych, które w określonych warunkach mają tendencję do wspólnego aktywowania się. Kiedy już w dorosłości doświadczamy jakiejś frustrującej sytuacji, np. utykamy w korku ulicznym śpiesząc się gdzieś i przychodzi złość, którą jesteśmy zaskoczeni to właśnie zasada Hebba i zapisane wzorce reakcji niemowlęcia i dziecka.
Kiedy mózg pracuje tak samo każdego dnia, powtarzając tę samą ilość myśli, zaczynasz przyzwyczajać go do pracy w bardzo wąskim zakresie. Ten wąski zakres pracy ogranicza mózg, zatrzymuje nas w życiu i działaniu na schematach, przekonaniach, wzorcach.
Co można zrobić inaczej?
Na szczęście mózg jest neuroplastyczny, trzeba zacząć myśleć nieszablonowo, zacząć od małych zmian, na przykład myć zęby inną ręką niż zwykle czy wstawać na inną stronę łóżka, wybierać inną drogę do pracy czy zacząć uczyć się czegoś nowego, obcego języka, gry na instrumencie… w ten sposób damy szansę mózgowi na tworzenie nowych sekwencji wzorców połączeń. Ilekroć zmuszasz mózg do innego działania, do wysiłku rozwijasz swój umysł, który napędza pracę mózgu. Kiedy uczymy się czegoś nowego, w mózgu tworzą się nowe połączenia, a na tym polega uczenie się, na tworzeniu nowych połączeń, a dalej zapamiętywanie polega na utrwalaniu tych połączeń. Neurobiolog Eric Kandel laureat Nagrody Nobla z 2000 roku odkrył, że gdy ludzie przyswajają nawet odrobinę wiedzy, podwajają liczbę połączeń w pewnych częściach mózgu z 1300 do 2600, ale jeśli nie wrócą do tej wiedzy w ciągu kilku godzin lub dni, połączenia zwyczajnie zanikają. Zaczynając przyswajać jakiekolwiek informacje o rzeczywistości, o nowych możliwościach, chcąc żeby one zakodowały się w mózgu należy je powtarzać. Powtarzanie umacnia nowe połączenia neuronalne, osadza nową wiedzę w mózgu , ale kiedy chcemy zmienić swoją osobistą rzeczywistość, te wieloletnie zapisy w ścieżkach neuronalnych wciąż i wciąż zabierają nas na znajome tory i potrzebny jest wysiłek, pewna mobilizacja, żeby ten nowy sposób myślenia zakodował się, stworzył nowy szlak neuronalny. Nasz mózg odzwierciedla wszystko czego nauczyliśmy się w życiu, ale też ulega wpływom środowiska w jakim funkcjonujemy. Czy masz takie doświadczenie, że wróciłaś z warsztatu rozwojowego, naładowana pełnią pozytywnych przeżyć i to wszystko zaczęło się z dnia na dzień rozmywać? Jeśli nie utrzymujemy świadomej uwagi na tych emocjach i myślach, których doświadczyliśmy w tej pełni przeżyć, to wszystko dobre i wartościowe się rozpływa. Dr Rick Hansen badacz mózgu i autor „Szczęśliwy mózg” napisał, że „twój mózg jest niczym rzep na negatywne doświadczenia i jak teflon przeciw doświadczeniom pozytywnym”. Ta lekcja wynikająca z historii człowieka, budowy mózgu, etc. jest zaproszeniem do świadomego wchłaniania dobra, absorbowania go. Ten sam autor zachęca do przynjamniej 30 sekundowego zanurzania się w pozytywnych doświadczeniach, co już pomoże budować szczęśliwy mózg.
Ale chcesz zmiany w życiu, prawda? Chcesz tworzyć nowe, inne, lepsze życie?
Mózg i umysł potrzebują nowych myśli, wzniosłych emocji i innych niż dotychczas doświadczeń. Nie jest to łatwe, ale przeczytałam gdzieś ostatnio taką myśl, jakże łatwo jest być wdzięcznym, czuć wdzięczność jak wszystko idzie dobrze, wyzwaniem jest okazywać wdzięczność kiedy sprawy nie idą dobrze. Okazywanie wdzięczności jest jedną z emocji, która znacząco wpływa na zmianę. Im częściej będziesz z zaangażowaniem przywoływać wzniosłe emocje to będzie to ta nowa reakcja, nowa emocja, która zacznie zmieniać szlaki połączeń neuronów. Wybierając inną reakcję, na te same co wcześniej doświadczenie uczysz swój mózg. Na przykładzie codziennego życia, kiedy zazwyczaj frustrowałaś się nie taką jak się spodziewałaś reakcją czy zachowaniem partnera, dziecka, współpracownika – wybierz inne myślenie o tej sytuacji i inną reakcję niż zazwyczaj. Powtarzanie takiego zachowani, takiej reakcji powoduje zapamiętywanie i to staje się Twoją nową tożsamością. Oczywiście mam na myśli i mam nadzieję, że to jest jasne dla Ciebie, że wybierasz reakcje wzmacniające i służące Tobie i innym.
Kim chcesz być? Jakie cechy charakteru czy tożsamości chcesz rozwijać?
To jest obszar kreacji, czyli stworzenia siebie na nowo. O jakiej sobie myślisz? Czy myślisz o sobie pełnej, wartościowej, odważnej i realizującej cel życia? Zamknij oczy i wyobraź sobie siebie taką jaką myślisz, że chciałabyś być, wyobraź sobie siebie teraz i zobacz okiem wewnętrznej świadomości i poczuj jaka jesteś… Kim jest ta osoba? Co ją cieszy? Z kim i jak spędza czas? W jakim otoczeniu żyje? Czy możesz, kiedy to sobie wyobrażasz, dotknąć serca i zakotwiczyć to wyobrażenie? Weź kilka spokojnych wdechów i obiecaj sobie, że takie myśli będziesz pielęgnować od teraz. Myśl w czasie teraźniejszym, bo tylko to mamy, tylko tu i teraz, ten czas. Odsuwaj jak chmury niesłużące myśli o przyszłości, niepewności, co cię czeka, kiedy się coś zadzieje… takie myśli generują niepokój, a chcemy życia w lekkości i przepływie, więc odsuwaj te myśli o przyszłości, i też nie pozwól zabierać się myślom o przeszłości. Przeszłości już nie ma, jest tylko to co jest dzisiaj, nawet jeżeli czujesz, że ta przeszłość mocno wpłynęła na to kim i gdzie jesteś, okaż wdzięczność za te doświadczenia, jak tylko pojawi się myśl o przeszłości, podziękuj, że dane ci było to przeżyć. Zmień perspektywę i zacznij przywoływać myśli, które ci służą. Popatrz na to co masz, jedzenie, ubranie, dach nad głową, popatrz na otaczający cię świat lub przywołaj obraz przyrody, bliskich osób, kochanego zwierzęcia, ciekawego przeżycia i poczuj wdzięczność i takimi myślami wypełniaj głowę. Co ci da natrętne myślenie o sprawach do załatwienia, problemach w pracy lub z pracą, problemach w relacji lub z relacją oprócz niepokoju, smutku czy złości? Usłyszałam od Michaela Beckwitha założyciela Organizacji Agape przykład z jego pracy, z młodą kobietą w żałobie po śmierci córki. Będąc w żałobie, była pogrążona w głębokim poczuciu straty i M.Beackwith oprócz wsparcia modlitwą zalecił jej, żeby dała sobie czas i prawo do pełnego przeżycia żałoby, ze wszystkimi jej aspektami, tak naprawdę i mocno, żeby dała sobie na to miesiąc, ale potem żeby pomyślała o tym jaki dar dała jej córka, jak zmieniło się jej życie, jakie dary dostała, jaką jakość wniosła ta córka? Kobieta zaczęła myśleć o tych darach i jakościach, utrzymując żywą swoja córkę w sercu. Żal i żałoba są, nie można tego umniejszać, ale można znaleźć w tej żałobie i stracie dar. I tak się stało, po miesiącu kobieta założyła organizację non profit wspierającą i realizującą różne projekty służące dzieciom, zamieniła rozpacz w służenie innym i radość. Nastąpiło przesunięcie energii z żałoby na dawanie. Po co o tym piszę? Kiedy cierpisz po stracie pozwalaj sobie na łzy, smutek, złość i na wszystkie emocje, które do ciebie przychodzą. I weź to co było dobrego w tej osobie czy zwierzęciu. Może ciebie zainspiruje to do zatrzymania się na chwilę w tym co dla ciebie trudne. Jeżeli tego potrzebujesz daj sobie czas, tak teraz, dzisiaj albo przez te kilka dni będę w tych myślach, pozwolę sobie im się ponieść, ale po tym umówionym ze sobą czasie to zostawiam i wybieram myśli, które mnie wspierają, niosą, rozwijają i służą innym. Oczywiście, jeżeli czujesz, że nie poradzisz sobie bez wsparcia, jest wiele metod pomocowych od najróżniejszych terapii po leki. Ja idę wtedy np. na spacer z psem i mówię sobie, ok, dzisiaj nie jest najlepszy dzień na ratowanie świata, idę, oddycham, nasycam się światem obserwowanym wokół. A do swojego mózgu mówię: nie słucham cię, jak zaczniesz mi podsuwać myśli, które mnie wspierają zacznę być uważna. Wiele lat na tych spacerach w mojej głowie toczyły się dialogi, których „uczestnik” w realu nie był świadomy i te myśli, zabierały mi radość i uważność na tu i teraz. Zabierały i odbierały. Będąc skoncentrowaną na dialogowaniu w głowie, nie żyłam tu i teraz. To się na szczęście zmieniło, i moje myśli „małpy” jak lubię je nazywać, siedzą spokojnie, nie zabierają mnie w niechciane podróże, niechciane i niesłużące. A moje myśli kieruję dzisiaj świadomie w lepszą stronę. Jak to robię? Kiedy ćwiczę tai chi z grupą czy pływam na basenie, często wysyłam tym co są obok mnie intencję zdrowia i powodzenia we wszystkim. Czasami używam do tego słów z medytacji miłującej dobroci, zwanej Metta, powtarzam wtedy w głowie „obyście byli zdrowi, obyście byli szczęśliwi, oby wasze życie było wolne od bólu i cierpienia, oby żyło się wam bezpiecznie”. Badacz, neurobiolog Dr Richard J.Davidson, uznany w 2006 roku za jednego ze 100 najbardziej wpływowych ludzi na świecie, odkrył, że osoby praktykujące medytację współczucia zmniejszają odczuwanie cierpienia w swoim życiu.
Jak wzrośniesz Ty i utrzymasz te nowe myśli, emocje i nowe zachowania na tym wyższym poziomie i będziesz je powtarzała – wtedy Ty sama staniesz się częścią zmienionego środowiska dla innych. Wtedy nasze myśli będą tworzyły więcej przestrzeni dla rozwoju i wzrastania. Trzech noblistów Alain Aspect, John Clauser i Anton Zeilinger dostało Nagrodę Nobla w 2022 roku za eksperyment ze splątanymi fotonami czyli najprościej mówiąc wykazali eksperymentalnie, że to co dzieje się z jedną z cząstek w splątanej parze, decyduje o tym co dzieje się z drugą cząstką nawet jak są daleko od siebie. Jestem przekonana, że to co dzieje się na poziomie fotonów i małych cząstek ma takie samo oddziaływanie w skali makro. Myślę, że jako ludzie oddziałujemy na siebie tym co i jak myślimy, jaką energię czy intencję wysyłamy z każdą myślą w kierunku dziecka, partnera, współpracownika, sąsiada. itd…. Mocno czuję, że jeśli ja mogę kreować inne, wzniosłe myśli, mogę nie tylko wzmacniać inne podobnie myślące istoty, ale na dłuższą metę ja czyli my możemy kreować inny, lepszy świat.
I to jest wyzwanie, mając świadomość, że powtarzamy codziennie 95% z 70 tysięcy naszych myśli zróbmy pierwszy mały krok na drodze rozwoju i wspierania globalnej świadomości. Uświadom sobie, że możesz wybrać co myślisz i jak najczęściej w ciągu dnia przyłapuj się na tym, żeby wybierać te myśli, które będą służyły tobie i innym.